Baśń z tysiąca i jednej nocy…

…na ulicy Mokotowskiej 46 w Warszawie. Pod tym adresem mieści się bowiem sklep Pani Niny, osoby skądinąd bardzo znanej (należy do ekskluzywnego grona Klubu 22, zrzeszającego najbardziej wpływowe kobiety w Polsce) i przeuroczej.

Sklep powstał z prywatnej pasji właścicielki, jej miłości do eleganckich zapachów i tradycyjnych metod pracy arabskich perfumiarzy, genialnych alchemików woni, którzy tworzą i wyrabiają swoje kompozycje dokładnie tak, jak ich przodkowie sto czy dwieście lat temu. Przy okazji Pani Nina spełniła liczne prośby znajomych, eleganckich kobiet i mężczyzn lubiących unikalne, piękne perfumy, tak inne od tych, którymi pachną wszyscy; tych z Sephory czy Perfumerii Douglas.

Przyznaję, że po wysłuchaniu historii powstania sklepu, przy filiżance znakomitego espresso i doskonałych ciasteczkach, naszła mnie ochota na powąchanie wszystkiego. No, może prawie, bo buteleczek jest tam jednak bardzo dużo.

Pierwsze wrażenie: niesamowicie interesujące zapachy, zmysłowe, złożone ale też i świeże i lekkie. Drugie: poza dwoma zapachami różanymi (róża z doliny Taif w Arabii Saudyjskiej i z Bułgarii), wszystkie pozostałe są unisex; pachną zapewne równie dobrze (choć inaczej) na skórze kobiety jak i mężczyzny. No i trzecie: wizyta w Sense Dubai to prawdziwa uczta duchowa i estetyczna. Poza perfumami (dubajskiej marki YAS jak również autorskiej kolekcji stworzonej przez najlepsze arabskie „nosy” dla Pani Niny) w sklepie można też kupić różne arabskie akcesoria: bogato zdobione suknie, szale i pantofelki.

Jeżeli szukacie pięknego, oryginalnego prezentu albo lubicie pytania w stylu: „czym tak pięknie pachniesz, co to za perfumy?” czy chcecie się po prostu oderwać od zgiełku wielkiego miasta i przenieść na chwilę w świat arabskich baśni, to naprawdę warto wpaść na Mokotowską. Ja będę robił to częściej.

Miłej niedzieli!

 

Dodaj komentarz