Jedyne co stałe to zmiana

„Jedyną stałą rzeczą w życiu jest zmiana”, powiedział Heraklit z Efezu i niewątpliwie miał rację. Niestety czy na szczęście? Zadumałem się nad tym ostatnio, czytając „Siłę nawyku” Duhigga.

Czemu przyzwyczajamy się do otaczającej nas rzeczywistości i wprowadzamy do naszego życia szereg rutynowych zachowań i nawyków? Czemu tak bardzo nie lubimy zmian? Bo burzą nasze przyzwyczajenia a przez to i poczucie bezpieczeństwa.

Ja też nie lubię zmian ale to chyba kwestia wieku. Dziecko uwielbia zmiany bo jest wszystkiego ciekawe i ciagle poznaje świat. Potem, z wiekiem, bywa już gorzej. Kiedy poczuje się pewnie w przedszkolu, przychodzi moment pójścia do szkoły. Następnie wyzwania związane ze szkołą średnią, potem ze studiami i wreszcie z pierwszą pracą. Wielka zmianą w życiu jest poważny związek, małżeństwo, nie wspominając już o zostaniu rodzicem, co wywraca wygodne życie do góry nogami. Zmianą (i wyzwaniem) jest przejście z garnuszka rodziców na własny. Stanie się osobą zamożną albo z zamożnej biedną. Już nie mówiąc o zmianach pogody, pór roku itp.

Zmianą jest też proces starzenia, który de facto trwa od momentu przyjścia na świat. Może to lekko frustrujące ale od chwili narodzin nieuchronnie zdążamy ku śmierci.

Wracając do tego, czemu nie lubimy zmian, Duhigg dowodzi, że przy powtarzających się czynnościach mózg niejako odpoczywa, organizm działa z pewnego rodzaju automatyzmem. Brzmi sensownie, prawda?

Jak mogliście przeczytać we wpisie o postanowieniach noworocznych, zamierzam wprowadzić kilka zmian w moim życiu. Między innymi ograniczyć ilość alkoholu i pić go mniej ale wyższej jakości. W ramach tego postanowienia zdecydowałem, że wkrótce spróbuje wina o eleganckiej nazwie Alion. Jest to czerwone wino z regionu Ribera del Duero. Nosi też na etykiecie dumny napis Vega Sicilia a Vega Sicilia w świecie win to napis podobnej rangi, jak znaczek Bentleya na samochodzie. To będzie top! Już jestem podekscytowany, jak zdegustuję, to oczywiście podzielę się z Wami wrażeniami. Butelka już sobie na mnie czeka a ponieważ wino tej klasy należy dekantować, karafka też:)

Miłego przedłużonego weekendu i miłego przebudzenia ze świątecznego letargu!:)

4 uwagi do wpisu “Jedyne co stałe to zmiana

  1. Bachusie, czy Vega Sicilia spróbowania? Jestem ciekaw opinii, bo to powinien być absolutny top jeżeli chodzi o Riberę. Ostatnio piję często Celeste – to chyba pierwsza Ribera od Torresa, choć to oczywiście niższa półka bardzo mi smakuje. W dobie kwarantanny odkrywanie nowych win pozwala czasem poprawić sobie humor.

    Polubienie

Dodaj komentarz